Już po pierwszym wyscigu powiem, co ostatnio. Lider GP nie może zrobić nic. Dlaczego? Bo to tor w Tarnowie. Ostatnio ktos się obraził, że mówie cos złego na ten temat. Ja lubie wszystkie kluby i kibicuje dobremu speedway'owi. Ale to jest tor inny, długi i nikt z najlepszych nie będzie tutaj miał większych szans - gdyż tylko Tanowianie mają silniki i ustawienia na takiego ubitego długasa. Zakrętów nie da się dobrze i do walki wyprofilować na takim torze.
Ja bym chciał widzieć Ernesta Koze, jak wygrywa z Kasprzakiem lub Zagarem na innym torze. Uważam to za niesprawiedliwe, gdyż każdy miał atut własnego toru do czasu komisarzy. Teraz komisarz karze ubić i Zielonka czy Leszno nie mogą się dospasować sie u siebie i atut pozostaje tylko dla Tanowa za względu na tor.
Koledzy, nie czepiam się nikogo. Ernest pojechał bardzo dobrze. Tor jest do walki. Skądinnąd Marek ''Mag'' Cieślak potrafi go odpowiednio zrobić i czoło chyle przed nim. Mówie tylko, że każdy powinien mieć szanse zrobienia toru pod siebie. Tarnów ma ze względu na długość toru i specyfike zakretów. Leszno już nie, bo jak zrobią kopanine pod siebie - to komisarz będzie kazał im to ubić. Tyle chce powiedzieć. Pozdrawiam Wszystkich gorąco.