Cynowanie to jest stara szkoło jak to sie mówi ale większość osób którym zależy na efekcie dalej cynują
Jakbyś się znał to może byś wiedział ze klasyki zawsze mają problem z rdzą i gniciem i dlatego są takie zakłady które zajmują sie renowacją takich aut . A to autko co jest pokazane na filmiku to Datsun 240 z . Wpisz sobie " project hugo part 1 "
taaa i sama karoseria wazy 3 razy tyle.... bez sensu
No troche jednak lutowalem. Moj zawod wyuczony to elektronik I hoppystycznie duzo zajmuje sie elektronika;) Wciaz trzymam swoje zdanie ze nie jest to profesjonalna naprawa.
Ladna praca , ale zastanawiam sie dlaczego nie uzywasz tarnika blacharskiego :) Duzo latwiej i plaszczyzny pieknie wychodza. W polsce czas to pieniadz - dlatego zamiast latki jest mata i zywica , a zamiast cyny szpachla. Prasuje w serwisie Audi i u nas klepanie na gladko z tarnikiem a potem cynowanie . Jak lakiernik preka poglaszcze i wyczuje ze jest falka to glowa kreci caly dzien hehe :)
@metralf Jakoś nie mam chęci czytać 2 stron pierdół bo każdy pisze co mu ślina na język przyniesie...
rzeczywiście,przeczytaj mój nick a dowiesz się kim jestem .Może nie rozszyfruje twojego jakże fascynującego nicku ale wiem że jesteś kretynem po tym jak rozmawiasz,szpachli nie cyny też nie bo będzie "odstawać" kurwa kolejna zajebista teoria Sebastiana Duby,cyna odstaje i się jej nie,uważaj bo może odpaść albo czym gorzej cały płat zgnije :O jakiej spawarki użyłeś magiku ? tego podkładu to musiałeś sporo najebać ;)
Samochody są ocynkowane (od CYNK inny pierwiastek, symbol Zn) a nie ocynowane (od CYNA, symbol Sn). I wszystkie obecnie dostępne na rynku samochody osobowe (z najtańszą tatą włącznie) są ocynKowane. Wciąż nie ma to związku z cyNowaniem.
@mirasspitfire To fakt, widziałem foty z rozbiórki VW T2 do remontu i wcześniej coś było robione cyną (ołowiem) i ten element jako jeden z niewielu był zdrowy, jak wczoraj robiony. A to efekty prac z cyną: tnij. org/t2ogorek Niestety cyna droga i blachotłuki wolą nakitować tonę szpachli niż zrobić coś porządnie. Z mojego Garbusa ściągnąłem koło 10kg szpachli. Miejscami ponad 15mm.
A tak z ciekawości. Ile wychodzi taka blacharka z cynowaniem na gotowo? Napewno nie 400-600 pln od błotnika. Na takie coś trzeba napaleńca na zabytki... Ale zacna robota.
sam żeś jest bez sensu . To samo byś powiedział jak są karoserie ocynkowane by nie rdzewiały - też bez sensu że karoseria więcej waży ?
@metralf Ale czy dałoby się te łatki wspawać cyna (zlutować )
Jakiej tarczy ściernej używasz do wyrównania powierzchni po cynowaniu?
@kamilm19934 Kolego zadaj sobie choć odrobinę trudu i prześledź komentarze, a nie czekasz na gotowe. Wszystko zostało już powiedziane.
jak robisz tak że nie potrzebujesz szpachli w większości przypadków to pierdolisz 3 po 3 ;) pospawaj progi na całej długości i je wyklep by nie było śladu.Więc nie ośmieszaj się że pospawać powierzchnię płaską z takim efektem że nie będzie trzeba używać szpachli.... cyna lepsza od szpachli,nie wiem co ci będzie odstawać,chyba ego :)
Tak.... faktycznie....nie znam sie...moj zawod wyuczony to elektronik, zajecie codzienne to prowadzenie warsztatu samochodowego. Taka naprawe stosuje sie tylko w klasykach a to wiele zmienia. I stosuje sie to z muzu czyli z braku paneli zamiennych wiec kowalska metoda staje sie profeska. Cyna czy olow utleniaja sie I farba odstaje pozniej (nie na drugi dzien, ale odstaje...) od powierzchni. Mowiac ze odstanie nie zprecyzowalem dokladnie o co mi chodzi.
Co to za samochód który cynują?
To cienko spawasz;) Ja spawam klatki, rozporki, aluminium, nierdzewke, tig, mig, arc I gazowo I nigdy niszego nie naciagalem przez przegrzanie a np czesto spawam dachu I sa proste;) Poprostu spawac trzeba umiec a nie grzac jak pojebany palace dziory.Osobiscie precej bym taki panel sam wyspawal I wyklepal niz kladl cyne ale to juz moja opinia. A szpachla...mam na warsztacie 3kg szpachli I ta puszka ma ponad 8 lat I za cholere do polowy nie moge zejsc bo zawsze robie tak ze szpachla nie potrzebana
mało który blacharz cynuje chyba muszę sam się nauczyć .Rozbierałem już kilka samochodów "staruszków" cyna dobrze się miała . Większość blacharzy to wymieniacze i szpachlarze i to na kilogramy
stanie. Ze świecą szukać a jak znajdziesz to za grubą kasę. Przykładów można by mnożyć. Lepszy przykład VW Transporter do 67r. Za trupa trzeba dać 10k zł. Podsumowując cynowanie jest: bardziej czasochłonne i droższe od szpachli, ale cyna przeżyje samochód czego nie można powiedzieć o szpachli. Co ciekawe cynę można obrabiać podobnie jak szpachlę, szlifierką.
@metralf i oddaje go na złom i kupuje kolejnego szpachlovagena, jakby cynowanie było takie dobre i w ogóle super technologia to by fabrycznie takie wychodziły, dla mnie to nie jest żaden nadzwyczajny sposób i nie ma czym się chwalić.... jest rozwalony błotnik kupujesz cały a nie cynujesz, bo za takie coś byś pewnie ze 3 takie elementy kupił, licząc materiał i robociznę... bezsensu
@ToNieeJa A czy to taki wielki wysiłek przeczytać to co jest niżej już napisane...hmm:> ; )
nie za duzo tylko nie umiejetnie...jakbys sie znal to bys to wiedzial... warstwa nie moze przekraczac 1.5 milimetra!!!! i musi byc odpowiednio utwardzona na podlozu a nie zostawiona do wyschniecia.... poucz sie jeszcze troche chlopczyku
Lepsze to niż szpachlowanie , cynowanie nadwozia jest o tyle lepsze że materiał taki mniej pracuje w stosunku do szpachli która ma tendencje do pękania jeżeli za dużo sie jej nałoży
To ja mam prośbę. Opisz kolejność "warstw" po spawaniu. Co po kolei nakładasz. Zakładamy że pospawałeś i wyszlifowałeś. Co dalej, jaki podkład itd? A wycieczki osobiste co do czyjegoś nicka sobie daruj.
Dodam jeszcze że bardzo ważny jest stop cyny z ołowiem. Najlepiej jeśli będzie mieć 25-30% cyny w stosunku do ołowiu. Zrobiłem ostatnio próbę na lasce o zawartości 50/50 i niestety straszna lipa, szybko zastyga i praktycznie nie idzie tego układać, a jak się mocniej podgrzeje to spływa jak wosk. Drugim kluczowym elementem jest oczyszczenie powierzchni przez nałożeniem pasty. Musi być czyściutka wolna od rdzy.
Widać nigdy kabli nie lutowałeś zwykłą lutownicą. Jak lutujesz czysta powierzchnię to w życiu nie oderwiesz. może się tak zdarzyć jak kupisz kiepski lut bo UE wprowadziła ograniczenia co do ołowiu dyrektywa RoHS od 2006r. Wiec wystarczy użyć lutu z właściwą zawartością ołowiu.
Lubie to ;P
Masz racje drogie firmy używają materiałów kompozytowych lub różnych polimerów do budowy aut (Carbon, wkłona polimerowe itp) ale ta technologia jest droga i w latach 70 i 80 ludziom nie śniło się o takich rzeczach . I musze cie zmartwić kolego bo nawet jeżeli ocynkujesz auto i polakierujesz to taki bogaty jeżeli nie bd dbał odpowiednio to jego auto za 200 tyś zł w 2-3 lata pójdzie na złom
@danek140388 Ty w ogóle wiesz co to za auto jest na filmie i co tam się dzieje? Goście robią renowację całego wozu. Owszem do nowych aut jest bez sensu pakować cynę. Strata czasu i pieniędzy (chociaż to też zależy od modelu). Ale jak twierdzisz że jak błotnik jest rozwalony to kupujesz nowy cały to życzę Ci powodzenia z kupieniem nowego błotnika do Forda escorta MK1, albo bardziej popularnego VW Garbusa sprzed 67 roku lub VW Transportera z lat 50-67.
Panowie, żyjemy w kraju o zimnym i WILGOTNYM klimacie - tutaj w korozji metali ma istotny udział elektrokorozja.
@kamilm19934 Pytanie czy chcesz to zrobić porządnie czy na sztukę ; ) Jak porządnie to wytnij rdze i wspawaj łatki, a jak na sztukę to zrób żywicą. Centymetrową dziurę trzeba czymś wypełnić. Cyna przez nią się przeleje jak podgrzejesz.